wtorek, 15 czerwca 2021

15 czerwca 2021, wtorek, mrówkogeddon.

Nie śpię od 5.30 rano. W tym roku znów wyroiły się u mnie mrówki, tym razem dreptają po sypialni. Wessałem rankiem do odkurzacza setki tych owadów. Wyłażą gdzieś spod podłogi. Zakupię specjalistyczną chemię, będę truł paskudztwo. Tymczasowo z chrapaniem przeniosę się do dużego pokoju na kanapę. Będzie ciężko, bo to madejowe łoże. Zawsze po nocy na tym meblu czuję się połamany jak Close to the edge zespołu Yes. Wstając nawet podobny dźwięk z siebie wydaję. Mam na myśli to słynne aaaaaa z początku kawałka. Kto nie zna, polecam posłuchać. Majstersztyk. Tak sobie teraz myślę, że nie jestem pewien czy one w tym odkurzaczu są martwe. Jeśli nie, to mogą chyba z niego przez rurę przetupać z powrotem do sypialni... brrr..  Co roku mam mrówkogeddon. 

Od miesiąca męczę się z jedną przesyłką. Pewna Pani kupiła na Allegro książeczkę. Od razu jej wysłałem paczkę, tylko... jej nie odebrała. Przyszedł zwrot. Napisałem maila z prośbą o ponowną wpłatę na wysyłkę. Potwierdziła, że wpłaci i.... cisza. Prawie miesiąc milczenia. Aż tu nagle otwiera mi spór z powodu nie "otrzymałam przesyłki". Od tej pory tak sobie korespondujemy. Ja, że nie mam pieniędzy. Ona, że zapłaciła, itd. Do dyskusji włączyło się nawet Allegro. Po kilku mailach okazało się, że "bank nie pobrał pieniędzy", więc znów proszę o wpłatę. I tak w koło Macieju. Wczoraj przyszła wreszcie ta wpłata. Książka została wysłana ponownie. Ciekawe czy zostanie odebrana, czy sytuacja będzie się ciągnąć dalej? No i czy ta Pani zakończy dyskusję? Uzna problem za rozwiązany pozytywnie? Jakoś tu swojej winy nie widzę. 

Przywiozę dziś trochę nowości. Co to będzie i ile, nie wiem. 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...