Zawaliłem. Złożono zamówienie na stare numery czasopisma Miś z lat '60, które miałem nie wiadomo czemu dostępne w sklepie internetowym. Z tego co mi gdzieś tam świta, sprzedałem je kilka lat temu. Dlaczego miałem zdublowane oferty, kompletnie nie wiem. Faktem jest, że ich nie mam i nie zdobędę od zaraz. Odrzuciłem zamówienie i przeprosiłem. Nic więcej nie mogę zrobić. Tylko dlaczego były dostępne? Może się gdzieś schowały te misie? Może poszły spać i wypełzną na któreś półce na wiosnę? Ciekawe ile takich dubli czai się jeszcze wśród tych 35 000 książek na sklepie. Czasami mam wrażenie, że oprogramowanie sklepu czasami szwankuje.
Okazało się, że Photoshop 8 i FineReader 8 działają na Windowsie 10 . Śmigają aż miło. Niepotrzebnie zwlekałem z obawy o ich funkcjonalność z wymianą sprzętu. Mądrale komputerowcy na różnych forach twierdzą, że nie ma byka, nie może działać. Właśnie, że działa fachowcy!
Trochę nowości mam i je Wam sprzedam. Na jutro mam coś na oku, w piątek będzie więcej nowych książek.
Kończę zamówienie na nowe książki, ósmego zamawiam. Jeśli więc ktoś o czymś marzy w fajnej cenie, to niech śmiało do mnie pisze.
Tu codziennie (no prawie) publikuję swoje wspomnienia, czasami też przemyślenia - nierzadko wstrząsające.
środa, 6 listopada 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
21 września 2022, środa.
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Wczoraj opracowywałem do sprzedaży dość rzadką książkę, wspomnienia polskiego oświatowca i ludowca Teodora Kaczyńskiego Z Żółtym Kuferkiem...
-
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Dzisiaj kupiłem jedną (!), powtarzam tylko jedną książkę. Poszperałem w pudłach z rezerwami na magazynie i do tej jednej smutnej pozycji dod...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz