Kilka mądrości z porannej pogawędki z stałą klientką. Przy antykwariuszu możesz mówić o makulaturze, ale nie wspominaj o czytnikach, bo to może się źle skończyć. W sprawie makulatury - większość książek i tak tam w końcu kiedyś trafi, zrobią z nich nowe i papier do du..y tzn. rożne inne papiery wartościowe.
Przytachałem całą górę podręczników do biologii, językówek, trochę innych różności.
Dogrywam się z nowym komputerem. Chyba się polubimy. Na razie badamy swoje możliwości wzajemnie.
Dzisiaj ostatnie wystawianie aukcji Allegro przed przerwą remontową. Jutro ochoczo zabieram się za biuro. W tym syfie źle się pracuje. Po zrobieniu wysyłek, muszę wytargać wszystko do innych pomieszczeń, by mieć gołe ściany i miejsce. Zrobię instalację elektryczną, poprzenoszę gniazdka, gipsuję i maluję. Panele na podłodze wołają o pomstę do nieba, kilka jest bardzo przetartych. Mam zapasowe, może jakoś wymienię te kilka sztuk. Potem przemeblowanie i generalne porządki. Ciekawe co znajdę w zakamarkach i za regałami.
Życzcie mi szczęścia bym do poniedziałku skończył.
Można zamawiać oczywiście w tym czasie, będę on-line, jednak nowości nie będzie.
Tu codziennie (no prawie) publikuję swoje wspomnienia, czasami też przemyślenia - nierzadko wstrząsające.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
21 września 2022, środa.
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Wczoraj opracowywałem do sprzedaży dość rzadką książkę, wspomnienia polskiego oświatowca i ludowca Teodora Kaczyńskiego Z Żółtym Kuferkiem...
-
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Dzisiaj kupiłem jedną (!), powtarzam tylko jedną książkę. Poszperałem w pudłach z rezerwami na magazynie i do tej jednej smutnej pozycji dod...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz