piątek, 11 czerwca 2021

11 czerwca 2021, piątek.

Jestem po szczepieniu, drugim szczepieniu. Tradycyjnie wczoraj odchorowałem zabieg iniekcji. Nie miałem na nic ochoty i byłem makabrycznie słaby. O bólu ręki nawet nie wspomnę. Dziś to co innego. Odżyłem, mogę przenosić góry lub książki [co będę czynił]. Pobrałem sobie certyfikat i za dwa tygodnie mogę śmignąć za naszą południową granicę. 

Nabyłem laminarkę do dokumentów. Foliowanie to jest czad! Zalaminowałem wyżej wspomniany certyfikat i kilka innych rzeczy. Operacja ta sprawia mi tyle samo frajdy, jak robienie spaghetti z dokumentów w niszczarce. 

Dzisiaj jadę odebrać większą ilość książek. Myślę, że będzie ich około 500-600 tytułów.

Zasłyszane. Zenon - groźna broń soniczna. Trudno się nie zgodzić.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...