poniedziałek, 27 czerwca 2022

28 czerwca 2022. O metrologii słów kilka.

Allegro w swej wspaniałości przestało od jakiegoś czasu automatycznie wypłacać środki zebrane z utargu całodziennego. Zawsze zlecali to w nocy. Teraz robię to ręcznie każdego ranka. Jeślibym tego nie zrobił, zostałyby one wypłacone [albo nie] w późniejszym, nie wiadomo jakim terminie. To chyba taki sposób na operowanie nieswoimi środkami przez dłuższy czas. Idzie kryzys. 

Niestety czasami muszę korzystać z usług Poczty Polskiej, a to tylko i wyłącznie z powodu Allegro. Trzeba udostępniać taki sposób dostawy i koniec. Obserwuję, jak ludzie się wyleczają z usług tej firmy, jednak wcześniej muszą się na mnie wyżyć, wydrzeć mailowo, czasami również paszczowo i opierniczyć. Głównie chodzi o czas dostawy. Skąd mam wiedzieć dlaczego to tyle trwa? Bo to poczta po prostu? Państwowa, źle opłacana oraz zarządzana firma? To ich wybór przecież, ten spóźniony list bez awiza. Ja klientom nie kazałem wybierać tej formy dostawy... Wracając do tematu. Od pewnego czasu na Poczcie, gdzie oddaję te pojedyncze przesyłki do nadania, pracuje nowa pani.... teraz  nastąpi kilka słów wstępu. Każdą przesyłkę muszę zważyć i zmierzyć. Robię to, ponieważ muszę uzupełnić dane pobrane przez program EKN [elektroniczny nadawca] bezpośrednio z serwisu Allegro. Pobierane są wyłącznie dane adresowe. Program nie wie w co opakuje towar i jakiej jest wielkości - logiczne. Tu pojawia się mała przeszkoda, program drukuje etykiety, które coś tam ważą, pewną masę ma również taśma i klej, który je mocuje. Więc nie mogę dokładnie określić wagi, tylko ją oszacować w przybliżeniu. Nie da się zwarzyć etykiety przed jej wydrukowaniem. Zawsze dodawałem 10 gram do masy przesyłki i było przez długie lata wszystko w porządku. Do czasu, gdy zmieniła się pani w okienku na pocztową aptekarkę. Waży ona kontrolnie każdą przesyłkę i zmienia dane w swoim programie, a dane te ma pobrane ode mnie [po zakończeniu pakowania wysyłam je do odpowiedniej placówki] więc są te same. Przykład: z 355 gramów zmieniła na 358 gramów. Dokładność iście aptekarska. Jest to zupełnie bez sensu, cennik poczty obejmuje przedziały masowe. Listy, które wysyłam muszą się zmieścić w przedziale do 1 kg i te kilka gramów nie ma żadnego wpływu na cenę, która jest stała. Zapytałem skąd ta rzadko spotykana dokładność i precyzja. Usłyszałem, że tak ma być, bo jakby się taki list zgubił będzie go można łatwiej odleźć. Dobre! Już widzę jak urzędnik pocztowy lata z waga pod pachą i waży stertę listów z taka dokładnością w poszukiwaniu zguby. Totalna bzdura. Wdałem się dyskusję. Wyjaśniłem, że jednorazowy pomiar nie ma sensu, że każdy pomiar obdarzony jest pewnym błędem. Wiem co mówię, pracowałem przez lata w metrologii. Wyjaśniłem dalej, że powinna zrobić serię pomiarów, skrajne wyniki odrzucić i z pozostałych wyciągnąć średnią. Poza tym powinna sobie wypoziomować wagę, bo stoi krzywo oraz ją wyzerować. To ostatnie jest konieczne bardzo, bo nie ma na niej zera, tylko przeskok pomiędzy 7 a 8 gram. Z uśmiechem stwierdziła, że będzie tak robić jak robiła. Ja z uśmiechem odparłem, że jak ją to uszczęśliwia niech tak robi, mi w zasadzie wszystko jedno. Od tego zdarzenia minęło ze dwa tygodnie, pani nadal zmienia wyniki ważenia o kilka gram, wszyscy są zadowoleni. Bezsens pozostał.

Przez następne kilka dni mam zamiar wystawiać na grupie posty z młodzieżówkami. Jakoś się spiętrzyły, chcę się już ich pozbyć. Trochę po macoszemu traktuję tego typu książki, słabo się sprzedają, są wielkie, ciężkie i generalnie bez sensu. Aktualnie mi bardzo zawadzają. Nie chcę ich już widzieć, niech idą do ludzi. Co zostanie, a zostanie 90 %, pójdzie w karton i do magazynu. Odkryję go za rok i będzie co wystawiać. Znów się sprzeda kilka i wrócą do kartonu. Taki cykl. Co do Allegro, zaczęły się sprzedawać podręczniki. Mam ich może ze dwa pełne kartony, różnych, nowych i używanych. To mój plan na dziś, wystawić je, bo kiedy jak nie teraz.

Koło południa jadę po dużą dostawę książek, coś ponad 500 egzemplarzy. Mam nadzieję, że nie będzie tam młodzieżówek. 


1 komentarz:

  1. Podręczniki wystawiaj, czas najwyższy. Chociaż, daj im czas do września, jak nie pójdą teraz, to we wrześniu będzie jak znalazł. 🙂👍

    OdpowiedzUsuń

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...