sobota, 30 maja 2020

30 maja 2020, sobota.

Wczoraj miałem trochę kłopotów z wysyłką zamówień z Allegro za pośrednictwem Poczty Polskiej. Wszystko przez zmiany, o których pisałem wcześniej. Mam dwa profile do nadawania przesyłek pocztowych i z tym powiązane dwie umowy. Jedna na przesyłki zwykłe, druga na te z Allegro. Zawsze, żeby pobrać dane klientów do programu pocztowego z Allegro logowałem się na profil z właściwą umową. Tak samo zrobiłem wczoraj. Po zalogowaniu nie dało się zauważyć wielkiego jak byk napisu, żeby nie pobierać danych tym programem, żeby skorzystać z tego drugiego. No dobrze. Tak też zrobiłem jak kazali. Podpiąłem program pod konto allegro, sparowałem, pobrałem. To co się pobrało to ponad tysiąc wysyłek już wieki temu wysłanych, tych nowych wśród nich nie nie było... Zadzwoniłem do opiekunki. Z uśmiechem oznajmiła, że ta informacja jest nieprawidłowa i zostanie niedługo sprostowana. Pobierać dane mam tak jak wcześniej, a dopiero od 1 czerwca na nowy sposób. Tym sposobem zmarnowałem cenną godzinę mojego życia. Ciekawe, czy w poniedziałek wszystko 'pyknie' od razu?

Wczoraj też, 'trawiastej' ofercie wystawiłem prawię cały cykl Anne Rice Kroniki wampirów. Poszedł od razu, może dlatego, że ustaliłem mocno okazyjną cenę 250 zł za 10 tomów. Zależało mi na szybkiej sprzedaży z powodu braku miejsca. Wiem, że jakbym się zdecydował na sprzedaż pojedynczą, byłaby z tego większa kasa, ale by to trwało, no i jeszcze prowizja. Czasami lepiej taniej, a szybko coś sprzedać.

Na tapczanie leży Sara, 
nic nie robi , bo jest stara - tak mi się zrymowało.

Wystawiłem ostatni post z "trawiastej" serii. Jutro zajmę się segregowaniem zamówień, ich pakowaniem i tego typu buchalterią.  

MCU zaliczone w całości, no prawie, zostały jeszcze Spidermany do zobaczenia.

Generalnie mam dziś strasznego lenia, coś bym tak... ale nie wiem, co do końca. Wieczorem telekonferencja przez Skype'a ze znajomymi, w międzyczasie mam zamiar zgrać kilka winyli na taśmę. Dostałem całkiem niezłą potrójnie destylowaną łychę, może trochę spożyję. Coraz bardziej smakuje mi ten zacny trunek. Nie wiem czy się bać. 


1 komentarz:

  1. Ja wczoraj miałam problem z PayU 20 minut zmarnowane by zapłacić blikem za przesyłkę, ale poszło; ponoć od rana system szwankował. A dziś ogarniam ksiażki informatyczne męża sporo tego i też mam jakiegoś lenia pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...