poniedziałek, 13 lipca 2020

13 lipca 2020, poniedziałek. No i Duda

Wariactwo, nieodpowiedzialność, brak świadomości demokracji. Tyle. Głupota jeszcze. Większość narodu się sprzedała, jak.. nie użyję tego słowa. Za pięć lat nie będzie czego zbierać. Może i dobrze. Może wtedy ta większość przejrzy na oczy. Tylko kto to odbuduje. Ech..

Dość tej polityki, rzygać mi się chce jak o tym wszystkim myślę. 
Krótkie podsumowania kilku ostatnich dni.

Odwiedziła mnie Joanna, znajoma, którą wspomniałem wcześniej. Kiedyś pracowała w konkurencyjnym antykwariacie, tak się poznaliśmy. Kawa była, ciastka były, komary niestety też. Pogadaliśmy jak nigdy. Musimy to powtórzyć. W międzyczasie przyjechał pan od brudnych książek. Nie zawiódł - książki były brudne. Wybrałem kilkanaście pozycji.

Dzisiaj rano kupiłem dość dużo fajnych tytułów. Klientka zadzwoniła i przywiozła je do mnie. Nawet nie zabłądziła o dziwo. Porozmawialiśmy trochę o motocyklach. Później pojechałem na umówione wcześniej spotkanie, kupiłem kilkadziesiąt książek. Wszystkie widoczne już są na Grupie. Po szesnastej ma przyjechać jeszcze jeden pan, ten który wydzwania od mnie od jakiegoś czasu. Z rozmowy wywnioskowałem, że ma dużo prawie nowych książek do sprzedania. Zobaczymy co to będzie. Wiem jedno, więcej dziś wydam niż zarobię. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...