Kiwi zawiera aktynidynę - enzym, który powoduje to, że galaretka nie tężeje. Wczoraj widziałem w sklepie galaretkę z kiwi. Ciekawi mnie ile kiwi jest w tym wykwintnym produkcie oprócz nazwy. Podobnie jest z papają i ananasem. Taka ciekawostka od chemika. Blog uczy i bawi.
Serialu z DHL i paczką w roli głównej ciąg dalszy. Oczywiście dziś paczka też nie zostanie mi dostarczona! Nie zdzierżyłem. Znów zadzwoniłem na infolinię. Dowiedziałem się, że to co wczoraj mi obiecano jest z jakiegoś powodu już nieaktualne, a paczka leży nadal w Zabrzu. Trochę mi się ciśnienie podniosło. Pani już nie była taka miła jak wczoraj, cały czas próbowała mnie "przegadać". Co drugie zdanie rozpoczynała słowami "ależ proszę pana". Poinformowałem ją grzecznie, że całą sprawę opisuję na bieżąco w mediach społecznościowych, jak i o tym, że wystosuję odpowiedni list do Zarządu DHL jak i Firmy, która paczkę zleciła. Za następne pięć minut dostałem informację na maila o treści: "Twoja przesyłka o numerze 22.......01 od DP AG niestety jest opóźniona w transporcie i nie zostanie dziś doręczona. Przepraszamy Cię za niedogodności. Przewidywana data doręczenia to 09-10-2020. Otrzymasz ponowne powiadomienie, gdy kurier pobierze przesyłkę do doręczenia." Czyli drgnęło coś? Znaleźli ją? Znalazł się ktoś odważny, który mi ją dostarczy? Jutro napiszę jak to się skończyło [bądź nie]. Jak dobrze, że nie współpracuję z tym przewoźnikiem. Najwyraźniej coś mają nie tak, nie pojmują, że to oni są dla klienta, nie odwrotnie.
Skupiam się dziś na pracy wystawienniczej. Fajne tytuły piętrzą mi się na biurku i obok niego. Trzeba coś z tym zrobić.
Staram się nie pisać o pandemii, dość tych informacji mamy na każdym kroku. Cała ta "druga fala" jest przerażająca. Pisałem, że tak będzie. Napiszę też, że tydzień lub maksymalnie dwa i będziemy znów siedzieć w domu. Może ktoś myślący się znajdzie, żeby wprowadzić stan wyjątkowy, wtedy można będzie egzekwować podstawowe zachowania, jak np. prawidłowe noszenie maski. Dla tych najbardziej opornych na wiedzę i zapartych "antywirusowców" wprowadziłbym przymusowe prace na oddziałach zakaźnych, oczywiście bez masek i ochrony zamiennie na kopanie dołów dla zmarłych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz