środa, 27 stycznia 2021

27 stycznia 2021, środa.

Biuro księgowe podniosło mi opłatę o prawie 80%. Osiemdziesiąt procent! Nie wiem, czy nie zmienię go na inne, chociaż może opłaty mogą być podobne. Muszę podzwonić. Każdy orze jak może. Część firm upadło z powodu lockdownu, więc odeszły z księgowania, trzeba więc tą pozostałą jeszcze grupę przedsiębiorców potraktować wyższą fakturą. Kasa przecież musi się zgadzać. 

Melduje posłusznie, że napływ książek jest stały i wysoki. Jestem na granicy przerobu. Oby tylko się zbytnio nie spiętrzyło, bo może mnie ta fala literacka zatopić.

Auto u mechanika. Trzeba poprawić to i owo przed przeglądem technicznym. W piątek na spokojnie będę odbierał nowości, przecież dziś autobusem ich nie zwiozę. Żeby mnie dobić całkowicie przyszła informacja, że OC się kończy. Następne siedem stówek wyfrunie z kieszeni. 

Z powyższego powodu z samego rana najeździłem się komunikacją miejską. Musiałem załatwić pilne sprawy w Urzędzie Miejskim związane z podatkami. Miałem trochę czasu, ponieważ byłem umówiony na godzinę 10.00, a jakoś wcześniej udało mi się dojechać przez te śniegi. Odwiedziłem Aldiego [czy tam Aldika], gdzie znalazłem to, czego nie wiedziałem, że potrzebuję. Kupiłem wózek, dokładniej okrągłą podkładkę z kółkami pod Filipka. Filipek to oczyszczacz powietrza DualScan Philipsa, który dba o dobrą atmosferę w domu i biurze. Teraz jest mobilny. Nie mogli fabrycznie mu kółek zmontować?  

Tak sobie dziś rozmyślałem na spacerze z Sarą na temat mózgu i jego dotlenienia. I na temat sportu. Powodem do tego była sytuacja, następująca: jakiś pacan, sportowiec, pożal się boże na rowerze postanowił mnie rozjechać. Ścieżka biała, bo ośnieżona. Szeroka. Ja w granatowej kurtce, więc chyba widoczny na białym tle... Wywnioskowałem, co następuje:  duży wysiłek fizyczny takiego cyklisty powoduje przekierowanie całej krwi do mięśni, więc mózg jest niedotleniony i nie funkcjonuje prawidłowo. Stąd występujące zaburzenia widzenia. Winny jest sport. Podobnie mają biegacze. Ci oprócz wyżej wymienionego niedotlenienia muszą jeszcze dodatkowo wysilać umysł powtarzając sobie w myślach, lewa-wdech- prawa-wydech. Inaczej się pogubią. Chociaż kolarze też mogą o tym myśleć... nie brnę w to dalej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...