"Miałem sen, piękny sen" jakby zaśpiewał pewien marny szansonista z zespołu kojarzącego się ze niesmacznymi przetworami w słoiku. Śniło mi się, że przeglądałem sterty płyt w idealnych stanach na zapleczu jakiegoś starego antykwariatu. Szelaki, siedmio- i dziesięciocalówki w idealnych stanach, albumy... wszystko jak nowe, a liczące sobie 40 i więcej lat. Na wszystkie było mnie stać, ceny były symboliczne. Nie chciałem się obudzić. Byłem w raju. Niestety rzeczywistość jest inna. Ostatnią płytę udało mi się wylicytować dwa miesiące temu.
Z powyższego powodu zamówiłem sobie płytę w Wielkiej Brytanii. Rzadkie i limitowane wydanie. Jest to pierwszy od bardzo dawna mój zakup w tym kraju. Wcześniej kupowałem tam przed brexitem. Trochę się obawiam, że doliczą mi VAT i cło. Oby nie, inaczej będzie to "biznes życia".
Książka do Norwegii dotarła. Szok i niedowierzanie. Bez zwrotu. Bez dopłaty. Po prostu przeadresowali sami na poczcie i wysłali gdzie trzeba. U nas to byłoby niemożliwe. Daleko nam do cywilizacji i normalności.
Po lekturze Ryku bestii, zacząłem słuchać norweskiego death metalu i to z orkiestrą oraz chórem. Polecam Dimmu Borgir - Forces Of The Northern Night. Jest moc!
Liczebność członków Grupy nie może jakoś przekroczyć poziomu 2000. Poprosiłem Grupowiczów o zaproszenie czytających [oczytanych] znajomych. Ciekawe czy da to coś? Jeśli bym nie robił odsiewu i nie blokował co poniektórych, miałbym już pewnie dużo ponad te 2000. Jednak na grupie byłby syf i bajzel. Niestety regulaminu nikt prawie nie czyta. Blokuję i wywalam osoby, które na przykład dodają transmisje ze sprzedaży ciuchów czy reklamują trumny. Firmy też opuszczają grupę z powodu umieszczania reklam. Dla nich jest to opcja płatna.
W Kuchni Polskiej Bergera znalazłem całą stertę starych przepisów umieszczanych tam przez poprzedniego właściciela książki. Głównie serniki i jeden na bogracz. Część nie podpisana, więc oprócz tego, że na słodko, to nie bardzo nie wiem co by z tego wyszło. Różne rzeczy znajduje się w książkach. Może znów będę zbierać te "wkładki" do książek? Jak się tego uzbiera, zrobię stronę internetową z tymi skarbami.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz