niedziela, 17 lipca 2022

18 lipca 2022, poniedziałek piąta rano, minut trzydzieści.

Obudziłem się o piątej i już nie udało mi się zasnąć. Dopada mnie starość, takie poranne wstawanie to przypadłość ludzi starszych. Nie wiem czy to wina fizjologii, czy podświadoma potrzeba przeżywania życia, wszak jest go coraz mniej z każdym dniem. Trudno, zasiadłem wcześniej do komputera.  Przecież nie będę leżał bez sensu i patrzył się w sufit. 

Weekendowa akcja - konserwacja przeprowadzona. Operacja udana, pacjent pożyje trochę dłużej. Odrdzewianie i malowanie podwozia zostało ogarnięte z pomocą męża kuzynki żony i jego kanału w garażu oraz pięciu puszek śmierdzącego wybitnie preparatu. Przypomniały mi się dawne czasy, gdy to pracowałem w firmie wagarskiej. Dokładniej operacje malowania wag kolejowych i samochodowych od spodu. Podobnie paskudna robota. Ciasno, niewygodnie ciemno i śmierdząco. Opisywane wcześniej stukanie również jest już naprawione. Winowajcą akustycznych przeszkadzajek była osłona termiczna baku, która się oderwała z jednego z mocowań. Została wcześniej naprawiona przez jakiegoś fachmana przy pomocy kółka do kluczy i trytytki. Wszystko to przy pokonywaniu nierówności pracowało i obijało się o podwozie. Jeden wkręt załatwił sprawę. Brawo Bartek! Najwyraźniej przy ostatniej naprawie w serwisie mechanikom nie chciało się tego robić, nie przypuszczam, że nie zauważyli tej fuszerki. Jeśli jednak tak nie było, to również dobrze o nich nie świadczy. Podsumowując: zrobiłem jak umiałem, lepiej nie będzie i coś to pomoże. Jedna rzecz z głowy. 

Odwiedził nas wczoraj kolega z szkoły średniej. Nie widziałem go z żoną od zakończenia szkoły. Z moją żoną, nie jego, bo chwilowo kawalerem jest i takowej nie posiada. Zrobiło się wspominkowo, zeszło też oczywiście na politykę. Dobrze, że ma podobne poglądy do naszych, inaczej mogło być różnie.

Kurde, dziś osiemnasty. Ostatni dzień na zapłacenie abonamentu Canal+, zupełnie zapomniałem. Może dlatego, że nie oglądam telewizji już prawie zupełnie. Właściwie to nie wiem kompletnie po co mam dekoder i za to płacę. Propaganda sącząca się z kanałów państwowych mnie odrzuca, tym bardziej jak sobie pomyślę, ile to kasy na to poszło z naszych kieszeni. Polsat to taki TVP-light, więc też nie. Programy rozrywkowe, teleturnieje i inna tania rozrywka?  Nie!! Czasami mam wrażenie, że ludzi traktuje się jak debili. TVN24 mnie już męczy, bajek już nikt nie ogląda - dziecko prawie dorosłe... jak tak się zastanowić to oprócz kilku kanałów historycznych i popularno-naukowych nic tam nie ma do obejrzenia. Wywalony pieniądz. 

W firmie dzisiaj nadrabiam zaległości weekendowe, które wystąpiły z przyczyn wcześniej opisanych. Jadę też po dużą ilość kartonów i kartoników przeróżnych wielkości. Odbieram je za darmochę. Co dla jednych śmieciem jest, dla innych skarbem bywa. Przez te dwa dni zgłoszono z Allegro dwa zwroty. Jeden to nowy podręcznik do fizyki - powód - "nie chce podawać powodu". Jak przyjdzie to już nowy nie będzie. Drugi, to zwrot książki za 14 zł, akurat przypadkiem taka kwota brakowała do 40 zł, która upoważnia do darmowej wysyłki. Powód zgłoszony "zakup przez pomyłkę" Dobre! Polactwo pełna gębą. Dwie osoby lądują na czarną listę, obecnie zwaną "moi nieaktywni kupujący". Poprzednia nazwa nie wiem komu przeszkadzała. Może była niepoprawna politycznie? Trzeba uważać. 

Przebywając trochę czasu z dziećmi, poznałem nowe słowa: "zdedły" i "zrobić pranka". Życie i język ewoluują, tylko my staruchy w większości stoimy w miejscu, a niektórzy to nawet się cofają. "Mega sejl w krejzi łikend autlet Sosnowiec" już mnie nie dziwi zupełnie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...