Odebrałem kilka telefonów, między innymi jedna z bibliotek uniwersyteckich poszukuje pierwszego tomu pracy Z dziejów polskiej ilustracji panegirycznej. Obiecałem, że spróbuję załatwić.
Wieczorem idziemy rodzinnie ze znajomymi się paść do Pasibusa, więc wieczorem lenistwa ciąg dalszy. Dzisiaj mają jakąś akcję promocyjną"Combo Wtorek", trzeba zobaczyć czym to się je. Nie samą pracą człek żyje. Czasami trzeba odsapnąć i coś zjeść w miłej atmosferze, inaczej można zwariować.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz