wtorek, 8 października 2019

8 października 2019, wtorek, ja to mam pecha w życiu.

Dzisiaj trochę ponarzekam na swój los. W sprawach firmowych normalna, codzienna "orka na ugorze", w zasadzie nic nowego. Wyjaśniła się sprawa sporu sprzed kilku dni. List był na poczcie jak przewidziałem, czekał na odbiór. Fajnie, tylko kupujący sporu nie zakończył z niewiadomych przyczyn. Pewnie dla niego to już nie jest ważne, bo ma książkę. 
Prowadziłem też kilkugodzinną dyskusję SMS-ową z klientką, która chce kupić książki o koronkach i serwetach. Nie odpowiada jej forma zapisu sposobu wykonania, chciałaby graficzny, a jest inny, tekstowy. Nie kupiła pomimo wysłania chyba 10 dodatkowych zdjęć. Muszę znać się na wszystkim, od haftu do obsługi czołgu w tej pracy. 
Z nowości wybrałem dla siebie biografię Erica Claptona. Postawię ją na półkę do tych "do przeczytania" w zimowe wieczory.  

Teraz narzekanie [nie związane z książkami], prywata, ale się pożalę. Po wielu dniach oczekiwania doszedł do mnie box winylowy, który zamawiałem wieki temu. Wielkie szczęście zagościło na mej twarzy i pustka w kieszeni. Płyta została wydana w wersji szwedzkiej i angielskiej i w tym limitowanym wydaniu właśnie oprócz CD i płyty BR, są dwa podwójne winyle w tych językach. Wszystko gustownie zapakowane w kartonowy box, normalnie wypas, że hej! Tu pojawia się prześladujący mnie pech. W moim egzemplarzu okazało się, że zapakowano fabrycznie dwa komplety szwedzkie, pomijając przez przypadek chyba angielski. Założę się, że z nakładu 5000 egz, tylko jeden jest źle zapakowany, właśnie ten mój. Nacieszyłem oko i oddałem do reklamacji. Podobno ma to trwać do dwóch tygodni. Pożyjemy, zobaczymy. Obawiam się jednego, że nakład się wyczerpie, cena poszybuje i zostanę z niczym, bo zwrot pieniędzy mnie nie zadowala w tym przypadku. Chcę mieć płyty. Czasami zastanawiam się co ja komu zrobiłem, to chyba kara jakaś, że takie przypadki mi się zdarzają. Innym nie, tylko ja tak mam. Z wcześniejszego limitowanego zamówienia na inną płytę, wyszły nici, chyba zaginęła, nic nikt nie wie, sklep nie odpowiada. 
Koniec biadolenia, idę się napić. Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...