wtorek, 31 grudnia 2019

31 grudnia 2019, Sylwek

No i koniec 2019 roku. Czy był on dobry? Na to pytanie każdy niech sobie sam odpowie. 
W zasadzie tak sobie myślę , że u mnie nie był gorszy niż poprzedni, może trochę lepszy, ociupinkę. To już sukces. Przyszły rok... oby tylko utrzymał poziom 2019,  tylko i aż tyle, nie mam specjalnych wymagań. To chyba dobra postawa. Każdy sukces, nawet mały, wtedy cieszy podwójnie, a porażki nie bolą tak bardzo. Tego Wam i sobie życzę. No i oczywiście zdrowia, bo jak jest to wszystko inne się da ogarnąć. 

Od pewnego czasu myślę o koncie na Instagramie. Taki wymóg czasów niestety. Nowym koncie, bo stare przejął mi jakiś rosyjski hacker. Poważnie. Żadna to szkoda, nic tam nie miałem, tylko kilka obserwowanych kont znajomych, żadnych swoich wpisów. Długo myślałem nad nazwą. BookSeller jest zarezerwowane, ale mam "pomysła". Spolszczę to, nazwę się BookSeler lub BukSeler, a w zdjęciu umieszczę fotkę selera na tle książek.



BookSeler był zajęty więc zostało na Bukselerze. Zapraszam na Insta!

Kupiłem jedną książkę na sprzedaż. Sprzedający śmiał się, że dzisiaj w Sylwestra to nie takie "książki" się kupuje. Wszystko jest w porządku. Tytuł kupionej książki "Techniki przetrwania", na jutro w sam raz. Jedną też sprzedałem. Dwie dziewczyny przyszły po "Angielskiego Pacjenta". 




Życzę Wam Nowego Roku pełnego optymizmu, radości, szczęścia i powodzenia. Niech w 2020 roku spełnią się Wasze wszelkie marzenia, również te książkowe!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...