poniedziałek, 9 grudnia 2019

09 grudnia 2019, poniedziałek.

Wczoraj Olga Tokarczuk wygłosiła świetną mowę noblowską. Całość można obecnie przeczytać na wielu portalach. Jutro wręczenie nagrody. Aż wstyd, że nie mam aktualnie jej książek w ofercie [wszystkie zeszły]. Sprzedać też nikt nie chce. W zasadzie nie dziwię się temu zupełnie. Olga jest obecnie w modzie.

Zgodnie z planem wyjechałem po nowości. Trochę tego jest. Hitów i białych kruków nie ma, są natomiast czarne kruki w dużej ilości. Czarnymi krukami nazywam silnie zakurzone książki. 

Cała kasa, która dzisiaj przyszła, poszła na opłacenie części faktur i zobowiązań. Zostało mi dosłownie kilka złotych.. Dobrze, że jutro znowu będą wpłaty, ponieważ trzeba zasilić ZUS kwotą 1246,92 zł. Masakra! O Świętach nawet jeszcze nie myślę.

Dostałem propozycję kupna serii, a właściwie trzech ksiąg Przygód Koziołka Matołka Makuszyńskiego, starego wydania z lat trzydziestych ubiegłego wieku. Książki trudne do wycenienia, zwłaszcza na odległość. Muszę je zobaczyć.  Zobaczymy co z tego będzie.

Klient, który bardzo chciał nabyć ćwiczenia Pazdro unika kontaktu. Chyba się rozmyślił. Jeszcze w piątek późnym wieczorem chciał, żeby mu ją wysłać za pobraniem kurierem. Nie zgodziłem się. Za duże ryzyko. Zaproponowałem przedpłatę. Chyba się obraził, bo nie odpisuje na SMS i nie odbiera telefonów. Postanowiłem sobie, że nie wysyłam książek tańszych niż 20 zł kurierem pobraniowym po ostatnich przygodach. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...