Pewien niezbyt popularny dyskont spożywczy na literę "D" chciał mnie zabić przy pomocy krokietów z kapustą i grzybami. pH w moim żołądku osiągnęło krytycznie niski poziom. Mogę teraz wzrokiem rozpuszczać stal jak superbohater. Tak to jest, jak chce się zaoszczędzić czas i kupuje "gotowce" zamiast coś upichcić. Ratuję się teraz imbirem zalanym wrzątkiem, może to pomoże [zwykle pomaga].
Zanim moje trzewia zaczęły przypominać spalone zgliszcza i pogorzelisko, zwiozłem trochę nowości, między innymi rzadką i drogą Próbę Kwasu w Elektrycznej Oranżadzie Toma Wolfe. Kwas w tytule nie dotyczy bynajmniej żołądkowego, który aktualnie próbuje strawić mnie od środka, tylko LSD. Bardzo ciekawa książka, opisująca podróż po USA w pomalowanym autobusie. Głównym bohaterem jest Ken Kesey ten od Lotu nad kukułczym gniazdem, oraz Merry Pranksters przywódca jednej z pierwszych komun. Peace!
Jeszcze na zakończenie raport sytuacyjny z Wyspy dębów. W drugim odcinku serii, wyczyścili guzik znaleziony w pierwszym odcinku, odkopali gwóźdź, który okazał się rylcem - dłutem kamieniarskim oraz znaleźli przy pomocy wykrywacza metali pogięte XVIII wieczne lusterko bez lusterka, tzn. samą obudowę. Z niecierpliwością czekam na trzeci odcinek.
Tu codziennie (no prawie) publikuję swoje wspomnienia, czasami też przemyślenia - nierzadko wstrząsające.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
21 września 2022, środa.
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Wczoraj opracowywałem do sprzedaży dość rzadką książkę, wspomnienia polskiego oświatowca i ludowca Teodora Kaczyńskiego Z Żółtym Kuferkiem...
-
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Dzisiaj kupiłem jedną (!), powtarzam tylko jedną książkę. Poszperałem w pudłach z rezerwami na magazynie i do tej jednej smutnej pozycji dod...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz