Zapłaciłem dochodowy. Jestem bankrut. Dzisiaj do 17.00 wpłynęły dwa zamówienia, jedno za pobraniem i drugie z odbiorem osobistym. Bida z nędzą.
Zawiozłem samochód do mechanika, żeby rzucili okiem przed przeglądem technicznym. Na pewno do zrobienia jest hamulec ręczny, pewnie jeszcze coś znajdą. Trochę się obawiam faktury. Prosto od mechanika autko jedzie na przegląd, tak więc jutrzejsze popołudnie mam zajęte.
Tu codziennie (no prawie) publikuję swoje wspomnienia, czasami też przemyślenia - nierzadko wstrząsające.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
21 września 2022, środa.
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Wczoraj opracowywałem do sprzedaży dość rzadką książkę, wspomnienia polskiego oświatowca i ludowca Teodora Kaczyńskiego Z Żółtym Kuferkiem...
-
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Dzisiaj kupiłem jedną (!), powtarzam tylko jedną książkę. Poszperałem w pudłach z rezerwami na magazynie i do tej jednej smutnej pozycji dod...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz