sobota, 4 stycznia 2020

4 stycznia 2020, sobota, wre w kuchni robota.

Byłem w aptece. Pani farmaceutka na odchodne wręczyła mi próbkę pieluchomajtek dla dorosłych. Nie wiem co o tym myśleć. Jeszcze chyba ich nie potrzebuję. 

Znów mam zwrot z Allegro. W rubryce "powód zwrotu", klient wpisał "a nie podam powodu". Można i tak. Pyk, czarna lista. 

Dzisiaj na "warsztat" wezmę zarzucony [właściwie nie wiem z jakiego powodu] projekt zakładek firmowych. Mam już dawno zrobiony projekt w Photoshopie, zostało uzupełnić to i tamto oraz dopieścić całość. Później powędruje on do drukarni. Mam ochotę na taką spokojną dłubaninę przy komputerze. Jak skończę, będę grał w grę, bo przecież Fallout 4 sam się nie skończy.  

W międzyczasie wchodzimy sobie z żoną w drogę w kuchni. Ona robi dziś ser limburski, ja równie pyszny sos warzywny z przepisu Jagny Niedzielskiej. Będzie do makaronu na poniedziałek. Później nastawiamy nowe wino i zlewamy do butelek już sklarowane. Nie chcę, żeby blog ten przekształcił się z książkowego na kulinarny, ale przepis na ten sos podam, jest on GENIALNY! 

Robi się go z resztek, przejrzałych warzyw. Takie super dojrzałe warzywka są genialne, przebogate w smak i kolor. Potrzebne są papryki, pomidory, cebula, czosnek, oliwa, sól pieprz i kilka drobnych dodatków. Pracę rozpoczynamy od nagrzania piekarnika do 200 st. C. Na blachę wykładamy papier do pieczenia, na który lądują warzywa. Odpestkowane papryki, całe pomidory, główka czosnku przecięta na pół [ja obrane ząbki czosnku wrzucam do wnętrza papryk - taki mój wynalazek], cebule przecięte na połowę. Całość warzyw nacieramy oliwą, solimy i pieprzymy. Po ich upieczeniu, całość razem z płynem, który wyciekł podczas pieczenia umieszczamy w garnku i gotujemy.  Cebule i czosnek dodajemy oczywiście bez łupin. Na tym etapie dodajemy szczyptę cynamonu, kilka kostek gorzkiej czekolady i łyżkę miodu. Po 30 minutach bulgotania całość blendujemy na gładko.  Można zawekować, wystarczy taki wrzący sos wlać do słoików i zakręcić. Koniec. Fotorelacja poniżej.  Mile widziane komentarze po degustacji.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...