Smutny, zgorzkniały i zły na cały świat jegomość, wpatruje się tępo w obrzydliwy widok za oknem. Dwa fronty niżowe, jeden o męskim, drugi żeńskim imieniu zderzyły się z impetem nad jego domem i doprowadziły się wzajemnie do wielkiego deszczowego płaczu. Leje od wczoraj bez przerwy. Nawet jego wierny pies nie wytrzymał nerwowo tej słoty i zastrajkował na spacerze kilka metrów od domu. Jaki to niedobry pan ciąga "na outside" zwierzę w taką pogodę? Sadysta! W jego rozczochranej głowie przesuwają się jak w starym czarno-białym filmie, szare myśli. Układa sobie plan dnia. Musi wyjść z ciepłej przystani jaką jest firma i dom w jednym, w tą mokrą i paskudną, pełną błota i zarazy przestrzeń. Musi załatwić ważne spawy. Bardzo ważne sprawy.
Zmusiłem się i pojechałem.
Załatwiłem co załatwiłem, nie mogę jeszcze o tym pisać. Żeby nie zapeszyć i nie byłoby to na miejscu. Obiecałem dyskrecję.
Mam kilka nowych książek. Dobre i to.
W dobry nastrój wprawiła mnie pewna reklama. Znana sieć salonów jubilerskich ciekawie się promuje. Mówi, że na Walentynki mają promocję 3 za 2. Płacisz za dwa wyroby dostajesz trzy. Super oferta dla kogoś, który ma żonę i dwie kochanki...
Fallout 4 poziom 39 i pół.
Tu codziennie (no prawie) publikuję swoje wspomnienia, czasami też przemyślenia - nierzadko wstrząsające.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
21 września 2022, środa.
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Wczoraj opracowywałem do sprzedaży dość rzadką książkę, wspomnienia polskiego oświatowca i ludowca Teodora Kaczyńskiego Z Żółtym Kuferkiem...
-
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Dzisiaj kupiłem jedną (!), powtarzam tylko jedną książkę. Poszperałem w pudłach z rezerwami na magazynie i do tej jednej smutnej pozycji dod...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz