niedziela, 15 marca 2020

15 marca 2020, niedziela.

Z samego rana wielka kłoda pod nogami mi wylądowała. Poczta Polska wprowadza ograniczenia związane z epidemią. Wstrzymane są wysyłki zagraniczne, to jeszcze pryszcz, akurat tych nie mam za wiele. Sporym utrudnieniem jest ograniczenie godzin funkcjonowania urzędów do 6 godzin. Nikt nie podał jakie to będą godziny. Rano? Popołudniu? Muszę się wstrzelić z dostawą przesyłek do urzędu, jednak jest to strzelanie w ciemno w chwili obecnej. Z tego powodu dzisiaj wszystko sobie przygotuję i z samego rana dzwonie do mojej opiekunki pocztowej. Muszę znać więcej szczegółów. Jeśli nie dostarczę paczek, a już je zlecę w EKN, to stracę kasę. Z tego też powodu napisałem post z prośbą o wybieranie wysyłki InPostem lub kurierem w innym przypadku o cierpliwość. Tak jest łatwiej, wygodniej i bezpieczniej. Coś czuję, że nadchodzi fala zwrotów nieodebranych przesyłek lub reklamacji tych zagubionych. Będzie nerwówka.

Z pozytywnych rzeczy, słońce pięknie świeci. Zero chmurek,więc podładowałem sobie akumulatory. Posiedziałem sobie na ławeczce w ogrodzie na słoneczku, łapiąc promienie UV i syntezując D3. Popijałem leniwie kawkę obserwując jak Sara goni koty, tratując przy tym ukochane roślinki mojej żony. Cisza prawie zupełna, samochody nie jeżdżą, przechodniów za płotem prawie też nie ma, dzieci się nie wydzierają. Pięknie jest przynajmniej tu. Jutro ma być jeszcze cieplej, chyba zrobię pierwszego grilla w tym roku. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...