Słowo się rzekło, zaczynam skup. Wszystko zgodnie z zasadami higieny i bezpieczeństwa. Akcja D&D - Dystans i Dezynfekcja. Maseczka, rękawiczki, dystans, później ozonowanie nabytków. Dziś mam umówione dwa odbiory, może coś wybiorę do odsprzedaży.
Trochę z tym miałem kłopotu, dokładnie mówiąc zabrakło mi po prostu samokopiujących druczków kupna-sprzedaży. Dawno ich nie używałem, więc zapomniałem, że nie mam zapasu. Na nieszczęście są to druczki średnio dostępne, trudno je kupić "od ręki" w papierniczym. Co prawda, są podobne druki kupna sprzedaży samochodu, ale te akurat się nie nadają do książek. Te właściwe można tylko zamówić w drukarni, ponieważ w hurtowaniach w okolicy ich nie uświadczysz lub kupić w cudownym sklepiku obok Urzędu Skarbowego w Chorzowie. Tu jest jest praktycznie wszystko, co sobie można wymyślić w temacie formularzy. Pojechałem i kupiłem na zapas. Pani prowadząca ten biznes twierdzi, że tylko ja je kupuję. Jakby kogoś to ciekawiło to druk umowy RR-16.
W zawiązku z powyższym "starych nowości" dziś nie zdążyłem ogarnąć, a "nowych nowości" jeszcze nie mam. Trudno . Nie będzie postu na grupie w dniu dzisiejszym.
Tu codziennie (no prawie) publikuję swoje wspomnienia, czasami też przemyślenia - nierzadko wstrząsające.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
21 września 2022, środa.
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Wczoraj opracowywałem do sprzedaży dość rzadką książkę, wspomnienia polskiego oświatowca i ludowca Teodora Kaczyńskiego Z Żółtym Kuferkiem...
-
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Dzisiaj kupiłem jedną (!), powtarzam tylko jedną książkę. Poszperałem w pudłach z rezerwami na magazynie i do tej jednej smutnej pozycji dod...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz