Wreszcie coś napiszę...
Samochód sprawny, OC zapłacone, przegląd klepnięty, więc wreszcie zwiozłem część książek, które czekały na odbiór przez cały zeszły tydzień. W poniedziałek i wtorek przywiozę resztę i będę na bieżąco. Z tego powodu dziś i jutro pracuję - wyceniam, umieszczam posty na grupie, i tak dalej... muszę zrobić miejsce na nowości.
Organizm mój styrany chyba zastrajkował. Od ponad tygodnia nie wypiłem łyka kawy, żadnego alkoholu, nawet piwa. Nie, że jestem chory, bo chyba nie jestem, ale po prostu nie mam na to ochoty. Zupełnie. Kiedyś bez kawy nie zaczynałem dnia, teraz mnie wykrzywia na samą myśl. Oby mi to przeszło. Dopiero co niedawno kupiłem irlandzkie destylaty i kilogram dobrej kawy ziarnistej. Mam to wywalić? W sensie kawę. Gości nie mam [bo nie mogę] żeby ich częstować. Prędzej zwietrzeje w tym tempie, a alkohol niech leżakuje.
W tym tygodniu dostałem negatywa na Allegro. Nie wiem za co i się niestety nie dowiedziałem. Klient w punktacji poleciał z obsługi i kosztów wysyłki, natomiast zgodność z opisem wystawił na pięć gwiazdek. Nie wiem co rozumie przez obsługę - książkę dostał za dwa dni od zamówienia. Może mu jej osobiście nie zawiozłem razem z czekoladkami i ukłonem w pas? Wysyłkę też wybrał najtańszą i to taką, na której cenę nie mam wpływu. Zupełnie bez sensu. Właściwie przez te lata całkowicie uodporniłem się na debili. Kiedyś by mnie krew zalalła, teraz to po mnie spływa jak po przysłowiowej kaczce. Średnio raz na rok - dwa lata trafia się jakiś negatyw. Tak sobie liczę, że w moim życiu dostałem ich pięć lub sześć i żaden nie był uzasadniony. Nie to, że jestem idealny, bo nie jestem. Mylę się jak każdy, czasami coś zawalę, ale zawsze można dojść do porozumienia. Za moje pomyłki nie dostałem żadnej negatywnej oceny.
Przejrzałem grupę, archiwalne wpisy. Efektem tego jest kilku usuniętych użytkowników. Kilku dodatkowo opuściło grupę za nie płacenie za zamówienia. Ordnung muß sein!
W ostatnich zakupach pojawiła się książka Maurycy E.M. Forster. Jezuniu, ale jest droga. Jej ceny zaczynają się obecnie od osiemdziesięciu złotych, a jeszcze parę lat temu... nie będę marudził, mam trzy egzemplarze. Nie mam za to całości Kapitału Marksa, pomimo zapewnień o jego kompletności przez sprzedającego. Brakuje części drugiej tomu drugiego i części drugiej tomu pierwszego. Musze gdzieś je dokupić. To częsta pomyłka, nawet w znanych antykwariatach, nie są świadomi podziału tomów na części w tym dziele. Widocznie zawsze muszę o to dopytywać.
Nie masz ochoty na kawę, alkohol a nawet piwo?
OdpowiedzUsuńMoże Ty w ciąży jesteś? 😉😀
kurka... jak tak patrzę w lustro na sylwetkę z profilu, to niewykluczone.
Usuń😀👍
Usuń