Ale upał. W tym właśnie ukropie objeździłem dzisiaj 11 sklepów z owadem w herbie w poszukiwaniu debiutu Bjork na winylu. Nie znalazłem. Zmarnowałem 3 godziny. Jakby policzyć ten zmarnowany czas i paliwo, taniej bym zamówił na Allegro.
Jutro jadę po nowe książki oraz przyjdą zamówione uzupełnienia serii i cyklów, miedzy innymi będę miał wreszcie całość Niezgodnej V. Roth. Muszę zrobić dokładny przegląd tego co mam i tego co mi brakuje. Jest tego dużo. Dwa pełne regały plus kilka kartonów niekompletnych wydań. Może się coś połączy w całość? Teraz nie chce mi się tym zajmować. Zostawię to na deszczowy, chłodny dzień, ponieważ to wiele przenoszenia i podnoszenia, generalnie siłownia. Zmęczony jestem i bez tego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz