Objeżdżając dyskonty zauważyłem kolekcję pościeli z Lewandowskim. Tak sobie myślę, że nie chciałbym spać pod nim, a zwłaszcza na nim. Rozumiem, reklama, ale czy trzeba swój wizerunek ładować dosłownie na wszystko? Kiedyś pisałem już o jego kawie. Czasami człowiek boi się otworzyć lodówkę. Nie wiadomo co wyskoczy i z kim.
Nadal gorąco i nadal sprzedaż Allegro leży. Dziś wysyłam aż trzy paczkomaty i jednego kuriera. Byle do września przetrwać. Wtedy sprzedaż odżywa. Sytuację trochę ratuje Grupa, ale tam sprzedają się książki tanie. Te drogie, jeśli nawet proponuję je za pół ceny nie są tam kupowane. Wystawiam je więc na Allegro. Trochę poleżą i może się sprzedają. Przecież za darmo ich nie oddam, z tego żyję. Nie mogę też zbytnio zaniżać cen, bo to się odbije później czkawką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz