środa, 6 lipca 2022

7 lipca 2022, czwartek. Przepraszam za politykę, ale musiałem.

Chwilę po opublikowaniu wczorajszego wpisu odebrałem telefon z informacją, że mam przyjechać po darmowe książki. Kilka kartonów. Wskoczyłem na rumaka i pognałem w jedynie mi znanym kierunku. Przy okazji podrzuciłem zamówienie stałej klientce. Gdy dojechałem na miejsce okazało się, że część książek została już wrzucona do śmieciarki! Jak tak można. Udało mi się uratować kilkadziesiąt o tematyce górsko - morskiej. Wolę się nie zastanawiać co mnie ominęło, będę pewnie zdrowszy. Większość została wczoraj wystawiona na Grupie, kilka drogich od razu na Allegro, miedzy innymi Bar dobrych ludzi J.R. Moehringer'a. 

Zamówiłem nowe książki pod życzenia stałych klientów. W poniedziałek powinny być gotowe do odbioru.

Euro sporo podrożało. Złotówka słabnie. Dziś najpewniej stopy procentowe pójdą znów w górę. Niedługo to wszystko pieprznie na moje oko. Zacznie się bezrobocie. Nie będzie czym ogrzać domu. Na niektórych stacjach benzynowych przerabiają wyświetlacze, dodając jedną cyfrę. Będzie biednie i skromnie przez długi okres. Zaczną się protesty i strajki. Rządzącym to będzie oczywiście pasowało, będzie to pretekst do wprowadzenia jakiegoś stanu wyjątkowego i tym samym przesunięcia zbliżających się wyborów, w których by polegli na bank. Zmiana rządzących i układu sił, równa się wiele wyroków. Przez lata nie wyjdziemy z tego syfu zgotowanego nam w dużej mierze przez kilku [tu powinienem użyć epitetów i wyrazów uznawanych za obelżywe], przez ich rozdawnictwo oraz druk pustego pieniądza. Glapiński jakiś czas temu mówił, że mają nieograniczone środki. To teraz za to płacimy. Nie oni, ich stać na inflację. Co rusz sobie dają podwyżki - ostatnia o 40%. Słyszę głosy nawet bliskich, że to wina Putina i wojny. O dziwo nie Tuska, chociaż i takie brednie czasami słyszę. To tak nie działa, w Niemczech na przykład inflacja spada. Inflacja, prosto wyjaśniając, bierze się z nadmiaru pieniądza na rynku. Normalny proces, jak czegoś jest dużo to tanieje, jest mniej warte. Może dobrze, że ci "PiSuje" nie dostali kasy z funduszu odbudowy za brak praworządności. Pewnie nie zainwestowaliby ich w gospodarkę, tylko rozdali w ramach jakiegoś kolejnego "plus", zwiększając problem i kupując wyborców. To takie krótkowzroczne myślenie, najdalej do następnych wyborów. Byle tylko nas wybrali, jak będziemy rządzić to nas nie zamkną. A jak nie daj boże będzie wyrok, to i tak go nie będziemy realizować. Po to był im cały ten demontaż wymiaru sprawiedliwości. Mecenas Giertych na swoim kanale YouTube emituje ostatnio katalog afer. W jednym z ostatnich filmików poprosił rządzących o przyhamowanie, bo nie nadąża z ich opisywaniem. Na TVN24 już nie patrzę od dłuższego czasu, szlag mnie trafia jak na to wszystko patrzę. Wystarczą mi dwa kanały: wspomniany Giertycha, oraz Jana Pińskiego. Polecam zajrzeć. Wracając do bliskich, to niektórzy porażają mnie swoimi poglądami. Niedawno usłyszałem, że Ukraińcy to faszyści, że to dobrze, że wojna tam jest, że Federacja Rosyjska tylko odbiera swoje. Te zbrodnie to mistyfikacja. No masakra. Dziwnym trafem takie farmazony wygadują ludzie, którzy należą do zajadłych antyszczepionkowców. To ci, którzy mają przeciwciała, ale nie byli chorzy na COVID, na tą nieistniejącą ich zdaniem chorobę. Stan umysłu. Ciekawe dlaczego? Łykają tą ruska dezinformację fejsbukową jak pelikany i przekuwają na swoją prawdę objawioną. Ciekawe [pytam czysto teoretycznie i nikomu tego nie życzę] co by było, jakby taki zdziczały rusek przyszedł i zgwałcił mu żonę albo córkę? Zastrzelił syna? Miało nie być o polityce. Pardon.

Dobre śniadanko sobie zrobiłem. Trzy jajca lekko sadzone z płynnym środkiem, do tego dwa pomidory malinowe pochlastane w plastry lekko podsmażyłem na dobrej oliwie. Lubię tomaty na ciepło. Mmmmm. Do tego kilka rzodkiewek i napar z nawłoci do popicia. Kończy mi się dzikie oregano z Krety. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...