środa, 3 sierpnia 2022

4 sierpnia 2022, czwartek.

Mam zlecenie na skombinowanie książek o DMSO. Dimetylosulfotlenek, bo taka jest chemiczna nazwa tego związku, kiedyś był uważany za toksyczny, z małym zastosowaniem praktycznym, może jako rozpuszczalnik i z rzadka w syntezie organicznej. Trochę poszperałem w Internecie na ten temat. DMSO jest stosowany jako preparat pseudoleczniczy. Jego popularność wzrosła po emisji pewnego programu, gdzie terapia DSMO przedstawiona została jako przełom w medycynie. Teraz ma status cudownego leku. Brak jest jednak naukowych dowodów na skuteczność takiej terapii, a stosowanie związku może być niebezpieczne. Rynek książkowy oczywiście zareagował - pojawiło się sporo pozycji o tej "cudownej" terapii. 

Allegro poinformowało mnie, że zachowujesz tytuł Super Sprzedawcy na kolejne 30 dni. Fajnie.

Przeglądając oferty innych sprzedawców spostrzegłem, że poradniki wydane przez panią Rozenek, stały się ostatnio cenne. Rok temu nie sprzedawały się za przysłowiową piątkę, obecnie są warte średnio dziesięć razy więcej. Muszę je odnaleźć, kilka mam na pewno schowane w jakimś kartonie, o ile mnie oczywiście pamięć nie myli. Przy okazji tego przeglądania zamówiłem kilka książek do dalszej odsprzedaży. Czasami okazje się jeszcze trafiają. Dla siebie dorzuciłem biografię Rogera Watersa oraz Stana Lee. Do koszyka wrzuciłem też Bibliotekarki Teresy Moniki Rudzkiej. Tą akurat przeczytam i odsprzedam po cenie zakupu. Zaciekawił mnie temat, ale nie widzę powodu dla którego miałbym ją trzymać na półce. Kiedy ja to wszystko przeczytam? Wczoraj przed snem przyswoiłem 50 stron Wyboru. Skończyłem na analizie stosunków Polska - NATO, z której wynika, że niekoniecznie wszyscy, cały sojusz, stanie w obronie naszych granic. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że książka była napisana dwa lata temu, więc przed inwazją. Od tamtej pory wiele się zmieniło, usłyszeliśmy deklaracje sojuszu, itd. Zatrważające to i tak, zwarzywszy, że rakiety tych dzikusów spadają 15 km od granicy. Oby któryś nie przestrzelił. Czytałbym dalej, ale literki mi się rozmazywały. Chyba czas na okulistę. Podobno w okularach wyglądam inteligentniej, a to się przyda. 

Generalnie mam dziś strasznego lenia. Pracy mam, jakbym się sprężył na dwie - trzy godziny, ale coś czuję, że zajmie mi to pół dnia. Zamiast skupić się na pracy, zajmuję się pierdołami. Pierwsze, co zrobiłem po włączeniu komputera, to było przeszukiwanie Allegro pod kątem ciekawych płyt winylowych. Zmarnowałem godzinę, nic w okazyjnej cenie oczywiście nie znalazłem. 

Na jutro zapowiedział się z dostawą pan od brudnych książek . Ostatnio nie były aż tak brudne. Ciekawe jak będzie tym razem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21 września 2022, środa.

Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...