Ze Świętochłowic przywiozłem dużo fajnego towaru. Przez weekend muszę się ze całą tą dostawą uporać, tzn. sprzedać, wystawić itp. Właściwie zostaje mi tylko dzień dzisiejszy i niedziela, ponieważ w sobotę tradycyjnie czas poświęcam rodzinie. Zależy mi na błyskawicznej sprzedaży. Trochę zainwestowałem w ten towar. Szybko te pieniążki muszą wrócić na konto, kilka rachunków mam jeszcze do opłacenia do końca tego miesiąca. Bez naruszenia rezerwy się nie obejdzie, chyba że zdarzy się cud pański ogromnej sprzedaży.
Zdrowie po Japońsku, tzn. jako-tako, ale lepiej niż wczoraj. Dużo lepiej.
W sprawie podpisów na pamiątce z TVP Kraków. Zasięgnąłem opinii fachowców. Poddali się, nikt nie wie, kto to mógł się tam podpisać. Napisałem bezpośrednio do oddziału TVP3 Kraków z pytaniem. Może odpowiedzą. Śledztwo trwa.
W pobliżu mojego miejsca zamieszkania funkcjonują dwa dość znane wydawnictwa. Chciałbym wzbogacić ofertę o ich książki. Muszę dogadać szczegóły, ale zostawię to na przyszły miesiąc.
Tu codziennie (no prawie) publikuję swoje wspomnienia, czasami też przemyślenia - nierzadko wstrząsające.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
21 września 2022, środa.
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Wczoraj opracowywałem do sprzedaży dość rzadką książkę, wspomnienia polskiego oświatowca i ludowca Teodora Kaczyńskiego Z Żółtym Kuferkiem...
-
Właśnie wróciłem od dentysty i jestem ogólnie sponiewierany i znieczulony. Mój aparat gębowy nie działa prawidłowo. Dopiero za dwie godziny ...
-
Dzisiaj kupiłem jedną (!), powtarzam tylko jedną książkę. Poszperałem w pudłach z rezerwami na magazynie i do tej jednej smutnej pozycji dod...
Życzę zdrowia, czyli jak mówią tu sąsiedzi - Gute Besserung! 😉😀👍
OdpowiedzUsuńDanke.
Usuń😀👍
Usuń