W zasadzie tak sobie myślę , że u mnie nie był gorszy niż poprzedni, może trochę lepszy, ociupinkę. To już sukces. Przyszły rok... oby tylko utrzymał poziom 2019, tylko i aż tyle, nie mam specjalnych wymagań. To chyba dobra postawa. Każdy sukces, nawet mały, wtedy cieszy podwójnie, a porażki nie bolą tak bardzo. Tego Wam i sobie życzę. No i oczywiście zdrowia, bo jak jest to wszystko inne się da ogarnąć.
Od pewnego czasu myślę o koncie na Instagramie. Taki wymóg czasów niestety. Nowym koncie, bo stare przejął mi jakiś rosyjski hacker. Poważnie. Żadna to szkoda, nic tam nie miałem, tylko kilka obserwowanych kont znajomych, żadnych swoich wpisów. Długo myślałem nad nazwą. BookSeller jest zarezerwowane, ale mam "pomysła". Spolszczę to, nazwę się BookSeler lub BukSeler, a w zdjęciu umieszczę fotkę selera na tle książek.
BookSeler był zajęty więc zostało na Bukselerze. Zapraszam na Insta!
Kupiłem jedną książkę na sprzedaż. Sprzedający śmiał się, że dzisiaj w Sylwestra to nie takie "książki" się kupuje. Wszystko jest w porządku. Tytuł kupionej książki "Techniki przetrwania", na jutro w sam raz. Jedną też sprzedałem. Dwie dziewczyny przyszły po "Angielskiego Pacjenta".














